środa, 5 kwietnia 2017

214 - książki, marzec 2017

marzec wypadł książkowo bardzo dobrze, bo aż dziesięć tytułów się pojawiło. może coś komuś z was wpadnie w oko i kogoś zainspiruję do czytania. (kuzynka już przepadła, bo podrzuciłam jej zafóna). zapraszam



"kasacja" remigiusz mróz

01.03.2017

moja pierwsza styczność z tym autorem, ale na pewno nie ostatnia. książka wciągająca, z tych co to nie można zasnąć, nie znając kolejnego rozdziału. momentami zaskakująca i nie można się przy niej nudzić. dodatkowo napisana w dość lekki, momentami humorystyczny sposób. trochę przybliża prawniczy świat, niby kryminał, ale spojrzenie od takiej strony jest dla mnie nowością i ciekawym doświadczeniem.

8/10






"love, rosie" cecelia ahern

03.03.2017

pół dnia myślałam co napisać i oglądnęłam w tym czasie film na podstawie książki. jak zawsze – książka o niebo lepsza, ale film też niczego sobie. a wracając do książki, napisana w ciekawy sposób. całość tekstu to jedynie wiadomości, smsy, maile, listy pomiędzy różnymi bohaterami książki. akcja dzieje się przez wiele lat, ale w tym czasie możemy dogłębnie poznać bohaterów i zaprzyjaźnić się z nimi, cieszyć i smucić wtedy kiedy oni, a sposób przekazania treści poprzez wiadomości pozwala jakby wejść w umysły bohaterów. bardzo ciekawa pozycja.

9/10






"więzień nieba" carlos ruiz zafón

05.03.2017

po chyba półtorej roku wróciłam do cyklu o cmentarzu zapomnianych książek. był to bardzo miły powrót, jak spotkanie ze starymi znajomymi, choć kilka rzeczy zapomniałam to wraz z czytaniem, przypominałam sobie kolejne zdarzenia, bohaterów i sytuacje. zafón po raz kolejny nie zawiódł. to była trzecia książka tego autora, którą przeczytałam i po tych pozycjach mogę stwierdzić, że to jeden z moich ulubionych autorów. pisze tak, że chce się czytać. wszystko jest owiane jakąś nutką tajemnicy, ale podane w tak przystępny i ciekawy sposób, że nie można się oderwać od czytania. czekają na mnie jeszcze trzy inne jego książki i już się nie mogę ich doczekać.

8/10






"beatrycze i wergili" yann martel

08.03.2017

to kolejna książka w tak krótkim czasie o takiej tematyce. poprzednia – „pegaz” trochę mną poruszyła, ta również. wydawałoby się, że będzie lekka, przyjemna. no właśnie – wydawałoby się. książka mówi o holokauście, a temat to nielekki, jednak przedstawione to jest w tak dziwny i momentami zaskakujący sposób, że wciąga czytelnika i pochłania się ją bardzo szybko. w tej książce przeczytałam ośmiostronicowy opis gruszki. tak, gruszki. i był to najpiękniejszy opis owocu jaki kiedykolwiek czytałam. dziwna, zaskakująca, może całościowo trochę trudna, ale dla kilku naprawdę dobrych fragmentów, warto ją przeczytać.

7/10






"mężczyzna od poniedziałku do piątku" alice peterson

12.03.2017

bardzo pozytywna książka, jestem mile zaskoczona, bo kupowałam ją w ciemno i bałam się żeby nie był to kolejny niewypał. nie był. było wszystko czego bym oczekiwała. mogłam się i pośmiać i wzruszyć, przeżywać z bohaterami ich historie. niebanalna, z retrospekcjami, które przybliżają postać głównej bohaterki. nie wymaga ona od czytelnika jakiegoś ogromnego zaangażowania, czyta się ją raczej dla rozluźnienia i odpoczynku, ale szczerze polecam.

8/10






"grzesznik" tess gerritsen

13.03.2017

kolejne udane spotkanie z twórczością tess. książkę pochłonęłam w ciągu jednego popołudnia i późnego wieczora, tak wciągnęła. niby gdzieś momentami można się spodziewać co się wydarzy, ale nie zawsze jest to takie pewne. oprócz głównego problemu pojawia się też kontynuacja losów głównych bohaterek z życia prywatnego, też ciekawie poprowadzona. coraz bardziej lubię tą autorkę.

8/10 






"aleja bzów" aleksandra tyl

16.03.2017

muszę zacząć od tego, że bardzo przewidywalna. naprawdę. po dwóch pierwszych stronach wiedziałam z kim będzie główna bohaterka pod koniec powieści. jednak trzeba przyznać, że książka bardzo mi się podobała (wcale nie dlatego że bohaterka miała na imię iza). mimo, że przewidywalna, to pojawiały się niebanalne problemy, których rozwiązania niestety, były trochę przewidywalne. ale oprócz tej jednej głównej wady chyba nie mam się do czego doczepić. taka przyjemna lektura, na oderwanie od rzeczywistości i momentami pobujanie w obłokach

7/10






"grawitacja" tess gerritsen

22.03.2017

świetna książka. trzyma w napięciu i wciąga. momentami naprawdę nie umiałam przewidzieć co się stanie, a to lubię w książkach. kolejna dobra pozycja tej autorki.

9/10






"pax" sara pennypacker

26.03.2017

trochę mnie zawiodła ta książka. tyle pochlebnych opinii o niej czytałam, a tu trochę rozczarowanie. pięknie wydana, śliczne ilustracje, no ale nie tylko to składa się na książkę. owszem było kilka smaczków i dobrych motywów, ale wszystko mam wrażenie jakby trochę na siłę było pisane. nudziła mnie. nie aż tak żeby nie skończyć, no ale jednak nudziła. czasem jest taka historia że nie można się oderwać czekając z niecierpliwością na kolejny rozdział, tutaj tak nie miałam. chciałam skończyć żeby wiedzieć jaki finał ma historia i lisa i chłopca, ale jak dla mnie, bez szału.

6/10 






"urodziłam się dziewczynką" harris, welsh, lette, gud, butcher, phillips, moggach

31.03.2107

książka to siedem odrębnych opowiadań, mówiących o tym samym problemie – jak to jest urodzić się dziewczynką w różnych miejscach na ziemi. książka mówi o trudnym i niejednokrotnie ciężkim temacie, jednak mnie jakoś nie porwała. trudno przy tego typu poruszanych problemach mówić, że książka wciąga czy nie. jednak wolałabym coś więcej, inaczej. może jest tak dlatego, że historie pokazanych dziewczyn są takie krótkie, jedno opowiadanie było dłuższe i zdecydowanie najbardziej przypadło mi ono do gustu. chyba po prostu chciałabym lepiej poznać bohaterki poszczególnych opowieści. książka sama w sobie wartościowa i rzetelnie napisana, ale trochę ją męczyłam

6/10




w dzisiejszym podsumowaniu to tyle, ale kolejny zafón już się czyta, a w kolejce czeka taka fura książek, że chyba nie będziecie się nudzić w kolejnych miesiącach ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)