marzec wypadł książkowo bardzo dobrze, bo aż dziesięć tytułów się pojawiło. może coś komuś z was wpadnie w oko i kogoś zainspiruję do czytania. (kuzynka już przepadła, bo podrzuciłam jej zafóna). zapraszam
"kasacja" remigiusz mróz
01.03.2017
moja pierwsza styczność z tym autorem, ale na pewno nie ostatnia. książka wciągająca, z tych co to nie można zasnąć, nie znając kolejnego rozdziału. momentami zaskakująca i nie można się przy niej nudzić. dodatkowo napisana w
dość lekki, momentami humorystyczny sposób. trochę przybliża prawniczy świat,
niby kryminał, ale spojrzenie od takiej strony jest dla mnie nowością i
ciekawym doświadczeniem.
8/10
"love, rosie" cecelia ahern
03.03.2017
pół dnia myślałam co napisać i oglądnęłam w tym czasie film na podstawie
książki. jak zawsze – książka o niebo lepsza, ale film też niczego sobie. a wracając do książki, napisana w ciekawy sposób. całość tekstu to jedynie
wiadomości, smsy, maile, listy pomiędzy różnymi bohaterami książki. akcja
dzieje się przez wiele lat, ale w tym czasie możemy dogłębnie poznać bohaterów
i zaprzyjaźnić się z nimi, cieszyć i smucić wtedy kiedy oni, a sposób
przekazania treści poprzez wiadomości pozwala jakby wejść w umysły bohaterów. bardzo ciekawa pozycja.
9/10
"więzień nieba" carlos ruiz zafón
05.03.2017
po chyba półtorej roku wróciłam do cyklu o cmentarzu zapomnianych
książek. był to bardzo miły powrót, jak spotkanie ze starymi znajomymi, choć
kilka rzeczy zapomniałam to wraz z czytaniem, przypominałam sobie kolejne
zdarzenia, bohaterów i sytuacje. zafón po raz kolejny nie zawiódł. to była
trzecia książka tego autora, którą przeczytałam i po tych pozycjach mogę
stwierdzić, że to jeden z moich ulubionych autorów. pisze tak, że chce się
czytać. wszystko jest owiane jakąś nutką tajemnicy, ale podane w tak przystępny
i ciekawy sposób, że nie można się oderwać od czytania. czekają na mnie jeszcze
trzy inne jego książki i już się nie mogę ich doczekać.
8/10
"beatrycze i wergili" yann martel
08.03.2017
to kolejna książka w tak krótkim czasie o takiej tematyce. poprzednia –
„pegaz” trochę mną poruszyła, ta również. wydawałoby się, że będzie lekka,
przyjemna. no właśnie – wydawałoby się. książka mówi o holokauście, a temat to
nielekki, jednak przedstawione to jest w tak dziwny i momentami zaskakujący
sposób, że wciąga czytelnika i pochłania się ją bardzo szybko. w tej książce
przeczytałam ośmiostronicowy opis gruszki. tak, gruszki. i był to
najpiękniejszy opis owocu jaki kiedykolwiek czytałam. dziwna, zaskakująca, może
całościowo trochę trudna, ale dla kilku naprawdę dobrych fragmentów, warto ją
przeczytać.
7/10
"mężczyzna od poniedziałku do piątku" alice peterson
12.03.2017
bardzo pozytywna książka, jestem mile zaskoczona, bo kupowałam ją w
ciemno i bałam się żeby nie był to kolejny niewypał. nie był. było wszystko
czego bym oczekiwała. mogłam się i pośmiać i wzruszyć, przeżywać z bohaterami
ich historie. niebanalna, z retrospekcjami, które przybliżają postać głównej
bohaterki. nie wymaga ona od czytelnika jakiegoś ogromnego zaangażowania, czyta
się ją raczej dla rozluźnienia i odpoczynku, ale szczerze polecam.
8/10
"grzesznik" tess gerritsen
13.03.2017
kolejne udane spotkanie z twórczością tess. książkę pochłonęłam w ciągu
jednego popołudnia i późnego wieczora, tak wciągnęła. niby gdzieś momentami
można się spodziewać co się wydarzy, ale nie zawsze jest to takie pewne. oprócz
głównego problemu pojawia się też kontynuacja losów głównych bohaterek z życia
prywatnego, też ciekawie poprowadzona. coraz bardziej lubię tą autorkę.
8/10
"aleja bzów" aleksandra tyl
16.03.2017
muszę zacząć od tego, że bardzo przewidywalna. naprawdę. po dwóch
pierwszych stronach wiedziałam z kim będzie główna bohaterka pod koniec
powieści. jednak trzeba przyznać, że książka bardzo mi się podobała (wcale nie
dlatego że bohaterka miała na imię iza). mimo, że przewidywalna, to pojawiały
się niebanalne problemy, których rozwiązania niestety, były trochę
przewidywalne. ale oprócz tej jednej głównej wady chyba nie mam się do czego
doczepić. taka przyjemna lektura, na oderwanie od rzeczywistości i momentami
pobujanie w obłokach
7/10
"grawitacja" tess gerritsen
22.03.2017
świetna książka. trzyma w napięciu i wciąga. momentami naprawdę nie
umiałam przewidzieć co się stanie, a to lubię w książkach. kolejna dobra
pozycja tej autorki.
9/10
"pax" sara pennypacker
26.03.2017
trochę mnie zawiodła ta książka. tyle pochlebnych opinii o niej
czytałam, a tu trochę rozczarowanie. pięknie wydana, śliczne ilustracje, no ale
nie tylko to składa się na książkę. owszem było kilka smaczków i dobrych
motywów, ale wszystko mam wrażenie jakby trochę na siłę było pisane. nudziła
mnie. nie aż tak żeby nie skończyć, no ale jednak nudziła. czasem jest taka
historia że nie można się oderwać czekając z niecierpliwością na kolejny
rozdział, tutaj tak nie miałam. chciałam skończyć żeby wiedzieć jaki finał ma
historia i lisa i chłopca, ale jak dla mnie, bez szału.
6/10
"urodziłam się dziewczynką" harris, welsh, lette, gud, butcher, phillips, moggach
31.03.2107
książka to siedem odrębnych opowiadań, mówiących o tym samym problemie –
jak to jest urodzić się dziewczynką w różnych miejscach na ziemi. książka mówi
o trudnym i niejednokrotnie ciężkim temacie, jednak mnie jakoś nie porwała. trudno
przy tego typu poruszanych problemach mówić, że książka wciąga czy nie. jednak wolałabym
coś więcej, inaczej. może jest tak dlatego, że historie pokazanych dziewczyn są
takie krótkie, jedno opowiadanie było dłuższe i zdecydowanie najbardziej
przypadło mi ono do gustu. chyba po prostu chciałabym lepiej poznać bohaterki
poszczególnych opowieści. książka sama w sobie wartościowa i rzetelnie
napisana, ale trochę ją męczyłam
6/10
w dzisiejszym podsumowaniu to tyle, ale kolejny zafón już się czyta, a w kolejce czeka taka fura książek, że chyba nie będziecie się nudzić w kolejnych miesiącach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)