niedziela, 27 grudnia 2015

187 - domek i choinki z piernika

dziś znów będzie dużo zdjęć. a na zdjęciach coś co nie miałam w planach robić, na pewno nie w tym roku, a jednak zrobiłam. domek z piernika. czemu miałam nie robić? bo wydawało mi się to trudne, że mi się nie uda, że wyjdzie krzywo. nie chciałam się denerwować i spotkać z porażką. a tu wracam sobie pewnego wieczora do domu i mam upieczone elementy. mama z siostrą wycięły i upiekły. tak naprawdę postawiły mnie w sytuacji bez wyjścia, bo skoro miałam upieczone, to złożyć i udekorować już musiałam. miały w tym trochę swojego interesu, bo siostra tym sposobem chciała wziąć udział w rodzinnym konkursie na ozdobę świąteczną. a więc zrobiłam, one zadowolone, a ja? też. nowe doświadczenie, porażki nie było, a tylko miłe zaskoczenie, że wyszło, w miarę równe i nawet dość przyzwoite. 
zapraszam do oglądania


skupiłam się na domku a zapomniałam całkiem o choinkach, a wygląd domku jest w dużej mierze za przyczyną choinek. miałam sklejać pierniki, aby powstały choinki, ale zawsze mam problem ile lukru zrobić i zrobiłam go tak strasznie za dużo. potem szkoda mi go było wyrzucać, a do zrobienia był domek, w ten oto sposób całkiem przypadkiem powstał zielony dach, który strasznie przypadł mi do gustu. a choinki podobne do tych które robiłam w zeszłym roku, jednak mają czerwone bombki, które wyglądają trochę jak jakieś owoce, ale nie będę się czepiać sama siebie przecież :)











powiem wam, że trochę bałam się tego domku. jednego dnia skleiłam ściany, drugiego dokleiłam dach. potem zrobiłam "dachówki", dekoracyjne łączenia, pozostało jedynie udekorować całość białym lukrem i tego momentu się obawiałam, bo nie miałam kompletnie pomysłu. ale w miarę jak powstawały kolejne dekoracje pomysł sam się rodził i kolejne kropki, kreski powstawały bardziej pewnie. a efekt widzicie na zdjęciach





pozdrawiam serdecznie. tym którzy dalej świętują życzę spokoju i odpoczynku, a tym którzy zderzą się jutro z rzeczywistością życzę również spokoju i wyrozumiałości 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)