czwartek, 17 marca 2016

193 - codzienność oczami zuzy

dziś to już będzie całkiem dziwnie. z jednej strony wstyd jak nie wiem, ale w sumie z drugiej strony nawet dumna jestem. 
a co dziś?
będzie tekst mojej siostry. o mnie, niestety. już wiecie dlaczego wstyd - bo o mnie, a czemu dumna jestem? bo siostra pisze i to całkiem przyzwoicie i zabawnie. 
ja płakałam ze śmiechu jak to czytałam, a że czytałam na głos to ze śmiechu płakał też tata. 
wy też możecie się trochę pośmiać, bo przecież śmiech to zdrowie, a moje posty mało śmieszne są. więc czasem będę zuzę na gościnne występy zapraszać, co by publiczność pozabawiała. 
zapraszam do czytania.







Schorowany paluszek 


Iza jak zawsze zachowuje się jak dziecko, no ale dzisiaj przesadziła! Kiedy wychodziła z pokoju, nadepnęła na biedronkę… No oczywiście płacz (sądzę że wtedy był udawany). Kiedy weszła do kuchni nagle rozpoczął się wrzask- ale mi spuchł palec!!! Ja siedząc w pokoju utrzymywałam zimną krew i się jej spytałam- ale gdzie Cię boli!? A ona odparła: no na lewej ręce! (ŻAL I ROZPACZ z mojej strony!) Kiedy weszła do pokoju pokazywała mi spuchnięty i czerwony palec, ale nie był on dużo większy od normalnego. Zaczął się prawdziwy lecz trochę udawany płacz Emotikon wink. Iza wyszła z pokoju, żeby zagrzać bigos i wtedy do jakiejś rzeczy w lodówce powiedziała- STÓJŻE.. TY TEŻ! No i takie trudne życie mam z moją siostrzyczką (24-latką) 








już prawie piątek, a piątek to prawie weekend a po weekendzie już tylko trzy dni i wolne na święta, więc w sumie święta już tuż tuż. ale póki co życzę udanego weekendu


Emotikon grin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)