kiedy był ostatni tortowy post? tak dawno, że pewnie już nikt nie pamięta, że torty tu powstają. dziś naprawiam moje błędy i zasypię was zdjęciami tortów, jeszcze z czerwca. więc przygotujcie się na parę chwil spędzonych z tym wpisem. zapraszam
zaczniemy od tortu, na który robiłam tylko dekoracje, a wykańczały go mama z siostrą, bo mnie nie było w domu (w zasadzie to byłam na drugim końcu polski, daleko w sokółce). w tamtym okresie jubilat miał fazę na pszczoły (teraz trochę przeszło, ale tort z tym wspomnieniem pozostał)
kolejny to tort na zakończenie roku, w kształcie świadectwa. moja siostra kończyła podstawówkę, a jej klasa dostała od kolegów z klasy piątej ten oto tort. zdjęcia marne, bo światło było złe, wykonanie też mogłoby być lepsze, ale ogólnie podobał mi się ten tort.
kolejny tort jest zwykły, prosty, z dedykacją i bukiecikiem róż, bo one pasują zawsze
następny to tort z akcentem motoryzacyjnym, strasznie lubię takie torty. tutaj koparka, ale na kolejnych zobaczycie inne pojazdy
a tutaj mój ulubiony tort! prezent, niespodzianka na rocznicę ślubu, jubilatom chyba się podobał :) tak mogę sądzić po zdziwieniu i uśmiechach. mi też się podoba, jedyne co bym zmieniła to skupiłabym się bardziej na dokładnym wykonaniu obrączek, a tak to jestem zadowolona z całości
kolejny podwójny tort (lubię takie robić!) no i z akcentem motoryzacyjnym, jak już pisałam. tutaj tir, a z drugiej strony logo subwaya, czyli to czym jubilaci zajmują się na co dzień. tutaj jak mogłabym coś poprawić, to przesunęłabym tą 30 na środek, ale to uświadomiłam sobie dopiero oglądając zdjęcia, a wtedy było za późno na poprawki
kolejny podwójny tort, dla sióstr. tutaj mam dla was mały bonus, bo robiłam zdjęcia w czasie powstawania tortu, więc zapraszam na relację prawie "krok po kroku". (nie śmiejcie się z mojej księżniczki zosi, jeszcze nie przekonałam się do robienia figurek)
i ostatni z serii motoryzacyjnej, chyba mój ulubiony, dla fana motocykli
kolejny tort był wyzwaniem, nie tyle jego kształt, co bohater z bajki. no kurczę... nie do końca mi wyszedł ten szczur. to znaczy, szczur wyszedł, jednak nie bardzo przypomina tego z bajki "ratatuj". a z drugiej strony, jak pokazałam znajomej zdjęcie to od razu powiedziała "oooo ratatuj", więc może nie jest aż tak źle? na pierwszym zdjęciu zobaczycie coś co mnie zaskoczyło tak, że aż zdjęcie musiałam zrobić :) wycinałam dziury w rozwałkowanym lukrze, żeby udawał ser, wyciągnęłam jedno wycięte kółeczko, a pod spodem okazało się, że idealnie trafiłam w kółko na stolnicy, mała rzecz a cieszy
ostatni w dzisiejszym rankingu tort. nie znałam tej bajki wcześniej. teraz już znam dwie małe bohaterki bajki "shimmer i shine". postanowiłam, że nie będę robić ich figurek, bo nie podołałabym zadaniu, powstały dziewczynki w 2D, a mała solenizantka podskakiwała z radości więc chyba się podobało i były podobne :)
w dzisiejszym poście to tyle. niedługo czeka mnie mega tortowe wyzwanie, ale jak powstanie to podzielę się z wami zdjęciem, trzymajcie kciuki żeby się udało.
a wszystkie grafiki i postacie użyte na moich tortach pochodzą z internetu, odpowiednio przeze mnie zinterpretowane i przerobione do tortowych realiów. pomysły na torty - moje własne.
pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)