sobota, 9 kwietnia 2016

195 - torty XII

do dziś miałam ulubiony tort, ostatni, z poprzedniego postu, biało-czarny. dziś wszystko się zmieniło. dziś powstał podwójny tort z kucykami pony. nieskromnie powiem, że się chyba w nim zakochałam, bo tak mi się udał. jasne, znalazłabym wiele rzeczy do poprawy, ale i tak się z niego cieszę. ale nie zajmiemy się dziś tylko tym tortem, będzie również tort z maszą. może nie wszyscy ją znają i może nie do końca jest podobna do tej bajkowej, ale mimo wszystko wyszła urocza. zapraszam do oglądania




zaczniemy od tortu z maszą. wiele razy pisałam, że nie lubię robić postaci ludzkich w formie figurek, bo mi po prostu nie wychodzą. no ale stwierdziłam, że spróbuję raz jeszcze. trochę dlatego żeby spróbować czy naprawdę jestem w tym kiepska, a w większej części dlatego, że lubię tą bajkę i małą, szaloną bohaterkę. tym sposobem powstała ona. o trochę zagubionym spojrzeniu, ale z charakterystyczną chusteczką na głowie, na łące z kwiatami. oglądajcie















kolejny, tort z kucykami pony. strasznie go lubię. wykorzystałam w nim moje nowe nabytki: inny kształt wykrawaczy do literek i matę do wytłaczania wzoru (uczę się dopiero jak ją używać). ulubione postacie małych solenizantek, a że są siostrami i wspólnie obchodzą urodziny to i tort podwójny. niby jeden ale o spersonalizowanych połówkach. jeśli ktoś oglądał tą bajkę to wie, że jeden z kucyków ma tęczową grzywę i ogon, zainspirowało mnie to do zrobienia wstążki i kokardki. co wy na to?













słonecznej niedzieli życzę 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)