czwartek, 3 kwietnia 2014

102 - recenzja "wszystko za życie"

miałam nie czytać przed snem, bo wiedziałam, że ją skończę. a jak skończę to najlepiej mi się pisze tak "na świeżo". więc piszę.
zachęcona przez kolegę rekomendacją filmu postanowiłam przeczytać książkę, była to dobra decyzja. filmu nie widziałam i choć nie lubię oglądać filmów po przeczytaniu książki to tego chyba jestem ciekawa. 

autor: jon krakauer
tytuł: "wszystko za życie"

w książce opisana jest prawdziwa historia. historia życia i śmierci chrisa mccandelsa. autor próbuje dociec czemu młody chłopak, wykształcony i mądry, traci życie. a traci je, wydawałoby się, w bezsensowny sposób i z własnej winy. wyrusza na alaskę bez odpowiedniego sprzętu, odpowiedniej ilości jedzenia. chce tam przeżyć żywiąc się tym co zdobędzie. jednak to mu się nie udaje. krakauer napisał o tym artykuł do gazety, jednak historia chłopaka tak go poruszyła, że zaczął zbierać informacje o nim po różnych zakątkach kraju, śledząc jego życie i wcześniejszą wędrówkę, finalnie tworząc ze zdobytych informacji książkę.
książka daje do myślenia. i choć może się wydawać zwyczajna to opowiada o niesamowitej chęci przeżycia życia dobrze, w zgodzie ze samym sobą. może nie do końca był to udany pomysł, bo nie zawsze da się liczyć tylko na samego siebie, ale niesamowita jest determinacja i chęć podążania za własną wolą, młodego chłopaka. 
dla mnie chris jest niesamowity, trzeba być naprawdę odważnym i mocnym człowiekiem, aby zdobyć się na takie rzeczy jakich dokonał i wybory, które podejmował.

książka naprawdę godna uwagi i polecenia.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)