nazwa bloga zobowiązuje, a że jest tam kuchnia więc i coś z kuchni musi być. zupę brokułową pierwszy raz jadłam pewnie jakieś dwa lata temu i miałam opory przed zieloną breją, która okazała się być pyyyszna. małe przeszukanie internetu doprowadziło mnie do jakiegoś przepisu, który udoskonalałam, zmieniałam i dziś mogę stwierdzić, że moja zupa jest najlepsza. zdjęcia nie mam, bo zupy są mało fotogeniczne, a to co tak naprawdę mnie kręci to wszystko co słodkie: ciastka, tarty, babeczki. więc to im robię zdjęcia, a nie daniom obiadowym. dzisiejszą zupę zjadałam na kolację ale to szczegół.
a więc potrzeba:
- jedno "drzewko" brokułowe
- ok. 2 litry wody
- dwa ziemniaki
- dwie cebule
- 4+1 ząbki czosnku
- 2 kostki rosołowe
- sól
- pieprz
- trochę oliwy z masłem
pokrojoną drobno cebulę zeszklić na tłuszczu, gdy już będzie dochodzić dodać przeciśnięte przez praskę 4 ząbki czosnku i chwilkę podsmażyć (gdy zrobi się to za długo czosnek będzie miał gorzki smak). zalać wodą (nie sprawdzałam ile jej dokładnie jest, ale ma być tyle aby przykryła później dodane warzywa, a nawet trochę więcej). dodać kostki rosołowe (można robić na wywarze, ale to jest zupa błyskawiczna gotowa w mniej niż 30 min., a ugotowanie dobrego wywaru zajmuje trochę więcej czasu). następnie dodać pokrojonego (wcześniej opłukanego) brokuła, ja dodaję również nóżkę brokuła którą drobno kroję. następnie dodać pokrojone drobno ziemniaki (wszystko drobno, aby szybciej się ugotowało). doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu, aż ziemniaki będą ugotowane. ja przed zmniejszeniem temperatury doprawiam solą, pieprzem i dodaję dodatkowo jeszcze jeden ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę. gdy warzywa są już ugotowane należy blenderem zmiksować wszystko na gładki krem. w większości przepisów jest podane aby w tym momencie dodać serek topiony/śmietanę, ja próbowałam kilka razy i uważam, że jest to zabieg zbędny. może gdyby nie było dodanych ziemniaków to zupa potrzebowałaby tego do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji, ale według mnie nie jest to konieczne. można podawać z grzankami czosnkowymi, ja dziś z braku czasu jadłam z krakersami cebulowo-serowymi i było pyszne.
polecam, smacznego.
edit: 31.08.2013
dodaję zdjęcia bo w końcu udało mi się zrobić i to jakieś nawet sensowne. na drugim zdjęciu zupa jest posypana bryndzą co bardzo podnosi jej walory smakowe. polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)