niedziela, 23 listopada 2014

130 - tort na chrzest

popełniłam dziś tort na przyjęcie z okazji chrztu świętego. dla chłopca, więc od razu w głowie pojawiła mi się myśl: "błękitny". może jakiś stereotyp, ale dla chłopca błękitny i już. nie miałam pomysłu na dekorację, bo w lepieniu figurek jeszcze się nie czuję za dobrze, miały być białe różyczki. jednak po namyśle stwierdziłam, że spróbuję, bo czemu nie, ulepić dzidziusia. są do tego specjalne silikonowe formy i wyciąga się idealną figurkę. ja takiej formy nie posiadam i jak na razie nie czuję potrzeby ją mieć. spróbowałam. wyszło. i różyczek nie ma, za to jest śpiący bobas.


 nie powiem, że nie miałam problemów, bo moje pierwsze podejście do twarzy było nieudane. wyszła mi twarz starego człowieka, potem prawie zapomniałam ucho zrobić, na szczęście finalnie wszystko jest na swoim miejscu i jako tako wygląda.
strasznie przypadły mi ostatnio do gustu kokardki robione na dole tortu, a jak szybko się taką kokardkę robi ;)






już niedługo coś kolejnego będzie więc zapraszam, a dziś miłego wieczoru życzę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)