słońce gdzie jesteś??? łapie mnie coś na kształt jesiennej depresji. ciemno, buro, deszczowo a mi się chce tylko spać. i pojawia się widmo powrotu na uczelnię.
słoneczko wróć!
tamten wpis powyżej robiłam rano i jeszcze nie byłam do końca obudzona. teraz (13.30) wiem, że mój jesienny nastrój potęgował jeszcze wszechobecny zapach suszonych grzybów, gruby sweter i apaszka. to już naprawdę jak jesień. ale wciąż czekam na słońce i mam nadzieję, że się doczekam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)