czwartek, 5 lutego 2015

143 - tort ze scooby doo (i piernik)

dziś znów zarzucę was zdjęciami, ale dziś chyba mój ulubiony tort. podejrzewam, że to ze względu na bohatera tortu - scoobiego. moja ulubiona bajka z dzieciństwa :) po prostu zawsze z zapartym tchem oglądałam, bałam się i dochodziłam do tego kto jest potworem. może dlatego teraz tak lubię thillery i kryminały? nie ważne, tort jest najważniejszy, no i piernik. piernik powstał przy okazji, ale o tym za chwilę. teraz patrzcie na tort.


 jak usłyszałam, że scooby może być na torcie to ucieszyłam się niezmiernie. naprawdę uwielbiałam. stop. uwielbiam tą bajkę nadal, tylko tą ulepszoną wersję nie za bardzo, te stare jednak to klasyki. 
miałam robić figurkę, ale tort musiał odbyć daleką drogę więc żeby nic się nie stało powstał scooby w 2D. najpierw miał być on sam, ale jakoś tak smutno patrzył na mnie więc powstał w towarzystwie kudłatego i tak razem teraz się uśmiechają do was




 kokarda już obowiązkowo, nie wyobrażam sobie bez niej tortu. tropy na boku tortu podpatrzone gdzieś w internetach. 






jak robiłam ozdobę na tort z lukru królewskiego to stwierdziłam, że jeśli już mam tyle kolorów, a gdzieś tam miałam odpowiedni piernik, to zrobiłam też tą wspaniałą parkę na pierniku. taaaak ich lubię



takie kreskówkowe wyzwania są fajne, jednak trzeba się bardzo starać, bo dzieci wypatrzą każde niedociągnięcie.

pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)