i znów moja wyobraźnia zaczęła działać na pełnych obrotach tak jak to było w dzieciństwie. wtedy nie mogłam oglądać telewizji więc czytałam, a czytając wyobrażałam sobie wszystko lepiej nawet niż w filmach. przy czytaniu tej książki, moje umiejętności powróciły i znów widziałam wszystko lepiej niż w filmie, który sama mogłabym nakręcić bo pewnie oryginał by mnie zawiódł, choć pewnie go nie obejrzę.
autor: robert ludlum
tytuł: "krucjata bourne'a"
skala 1-10: 10!
czytałam w formie e-booka
dalszy ciąg "tożsamości bourne'a", dawid webb, szczęśliwy mąż pięknej żony, zostaje wciągnięty w chore i nienormalne działania rządu. aby zmotywować go do lepszego działania jego żona zostaje uprowadzona, a on w przypływach szału powraca do swojej dawnej osobowości sprzed utraty pamięci. powracają starzy znajomi i zaczyna się walka z czasem. czy uda mu się ją wygrać?
znakomite sceny walk, które uruchamiają wyobraźnię to zdecydowanie największy atut tej książki. oczywiście sama fabuła jest również niesamowicie zajmująca, ale bez szczegółowych opisów scen zachowań świetnie wyszkolonego człowieka, byłaby przeciętna. choć zabijanie to nie jest to co mi się podoba, to w książkach można więcej znieść, ja momentami sama zaczynałam myśleć jak potencjalny morderca. ale o to chyba w książkach chodzi? żeby pochłonęły czytelnika w pełni.
mnie na pewno ta pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać.
cóż więcej mogę dodać... naprawdę gorąco polecam przeczytanie tej książkowej pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zapraszam do dyskusji i pozostawienia swojej opinii o moim pisaniu ;)